poniedziałek, 26 stycznia 2015

Kosmetycznie

Cześć :)

Dzisiaj kosmetyczne nowości...
Aktualnie zaczęłam testować SERUM do rzęs BODETKO LASH , aby uzyskać efekt gęstszych i dłuższych rzęs ;) Oczywiście dziękuję portalowi "UrodaiZdrowie" za możliwość testowania owego produktu! Całą relację zdam za ok. 3 miesiące jak sprawdził się na moich rzęsach i czy coś zdziałał :)

Muszę zaznaczyć, że wielkim plusem jest to, że można go aplikować przy doklejanych rzęsach, (ponieważ nie wchodzi w interakcję z klejem), czy po zabiegach z henny lub przy makijażu (ale oczywiście przed aplikacją trzeba go zmyć) :) ! Dlatego byłam bardzo szczęśliwa jak zobaczyłam taką informację!! 
Aktualnie mogę powiedzieć, że nie podrażnia oczu! :)
Więcej informacji znajdziecie na stronie Sklepu BODETKO LASH (TUTAJ)...

Skład: Aqua, Euphrasia Officinalis Extract, Sodium Chloride, Trifluoromethyl Dechloro
Ethylprostenolamide, Alcohol Denat, Benzalkonium Chloride

Pojemność: 3ml
Cena: 149zł



 Chciałam Wam pokazać jak wyglądają moje rzęsy przed kuracją serum... Chociaż nie było to takie łatwe, ponieważ mam jeszcze trochę "pożyczonych" rzęs, które jeszcze mnie nie opuszczą przez jakiś czas ;) Ale mniej więcej widać, gdzie są moje naturalne... łatwo nie było zmierzyć ich długości bo na dwóch zdjęciach jest jakaś tam różnica (od przodu i z boku)... ale możliwe, że tak wyszło, ponieważ raz mierzyłam je od przodu a drugi raz troszkę z boku.... Ale zobaczymy czy coś się zmieni po kuracji serum :)




Drugi produkt kosmetyczny a może bardziej mechaniczny: to URZĄDZENIE DO PIELĘGNACJI TWARZY ;) Moją machinę zakupiłam w sklepie Biedronka. Jak dobrze pamiętam kosztowała niecałe 20zł (z pewnością nie więcej). Jak znajdę paragon do zrobię dokładną korektę! ;)
Co mogę o nim powiedzieć? Taka zabaweczka... Posiada 4 nakładki:
- masująca kulkowa: według producenta: (poprawia ukrwienie skóry, wzmacnia metabolizm powierzchni skóry i opóźnia jej starzenie
- nasadka szczotkowa- według producenta: głęboko oczyszcza skórę i zapobiega ponownemu powstawaniu zaskórników
- nasadka gąbczasta- do równomiernego nakładania makijażu
- nakładka lateksowa- do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie się kosmetyków

Ja aktualnie używam tylko nakładki masującej kulkowej i nasadki szczotkowej :)
Kulkową masuję twarz, po uprzednim nałożeniu kremu na cerę.. A nakładka szczotkowa wspomaga peeling (nakładam na twarz swój ulubiony peeling i zamiast rozprowadzać go palcami robi to za mnie moja machina, która lepiej i dokładniej go wykonuje). Z tych dwóch nakładek jestem bardzo zadowolona, ponieważ moja skóra jest bardziej gładsza i nawilżona...

Minusem jest to, że przy mocniejszym przyłożeniu urządzenia do twarzy- mechanizm spowalnia od nacisku.... No cóż... Taka zabawka ale działa i będę używała :)





























wtorek, 13 stycznia 2015

Wietrznie

Cześć :)

Czekałam na taką pogodę jak dzisiaj... Nie było aż tak zimno a świeciło przyjemne słońce... Chociaż w zimę wolałabym śnieg + przyjemne promyki słońca... Ale pogody wybierać nie można...
Stylizacja prosta i wygodna- a takie najbardziej lubię. Mam na sobie "welurowe" legginsy, do tego moje niezmienne buty, które pewnie już Was znudziły, czarną bluzeczkę z Biedronki (projekt Aureli Fąfara) i cienką wiatrówkę (można to nazwać również narzutką, ponieważ nawet chodzę w niej po domu, jako bluza :P ). Myślałam, że kurtka będzie grubsza, ale jest cienka, idealna na wiosenne, wietrzne dni :) 
Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć i życzę miłej nocy! ;)
 Co mam na sobie?
 
/jacket/ kurteczka wiatrówka- SixKisses (CENA/ PRICE)
/leggings/ legginsy- e-butik (CENA/ PRICE)
/blouse/ bluzka- Biedronka (cena: 39.90zł)

/shoes/ buty- Stradivarius
/dog/ pies-  my private :)











 Co mam na sobie?
 
/jacket/ kurteczka wiatrówka- SixKisses (CENA/ PRICE)
/leggings/ legginsy- e-butik (CENA/ PRICE)
/blouse/ bluzka- Biedronka (cena: 39.90zł)

/shoes/ buty- Stradivarius
/dog/ pies-  my private :)