Ufff... Znalazłam czas! :) Znowu zajęło mi to sporo czasu ale jestem ;) Chciałam Wam pokazać mały mix zdjęć z kilku dni. Nie mam tutaj typowych stylizacji... Ale niedługo do nich wrócę :)
- A propos bardzo się cieszę, że sporo osób pisze do mnie prywatne wiadomości w sprawie swoich oparzeń... Wiem co takie osoby czują, bo sama przez to przeszłam (TUTAJ POST o moich zmaganiach z oparzeniem) ... Zawsze jest komuś raźniej gdy wie, że ktoś przeszedł przez to samo :)
- Niestety w połowie czerwca czeka mnie operacja w znieczuleniu ogólnym (uśpią mnie :( ) i mam małego stracha... Ale o tym w następnych postach.
- Dodatkowo siostra urodziła małą Tosię, więc zostałam ciocią :) Jest słodziutka i piękniusia :)
No i zrobiło się ciepło, więc z chłopakiem otworzyliśmy sezon grillowy :) Znaleźliśmy fajne miejsce i mogliśmy trochę poleniuchować i odpocząć na świeżym powietrzu.
A tutaj grill rodzinny :) Ja z Andrzejkiem
A tutaj mamuśka z mężuśkiem ;)
Cudowne kwitnące drzewa koło "moich" bloków :) Aż miło jest spacerować :)
A na koniec osoba na paralotni :) Akurat byliśmy z chłopakiem na balkonie i mogliśmy ująć czyjąś wyprawę :)