Cześć Kochani!
Dzisiaj chciałam poruszyć temat o ubraniach szytych na miarę.
Ostatnio miałam PROBLEM ze "sklepem" Decadence design, która oferuje bieliznę szytą właśnie na miarę. Dlatego postanowiłam napisać ten post, aby inne osoby uzbroić w większą czujność i uświadomić jakie mamy prawa jako konsument.
Dużo sklepów internetowych oferuję nam odzież czy bieliznę szytą na miarę, dzięki czemu mamy pewność, że dana rzecz będzie leżała na nas idealnie a nasza sylwetka będzie wyglądała w niej dobrze.
Ale czy to prawda? Jakie mamy prawa jako konsument? Czy możemy odesłać daną rzecz i prosić o zwrot pieniędzy?
Według praw konsumenta robiąc zakupy przez Internet mamy prawo zwrócić zakupioną rzecz do 14 dni od jej otrzymania (np. przez listonosza czy kuriera) lub od dnia zawarcia umowy- dotyczy usług.
Ale zajmijmy się odzieżą szytą na miarę... Otóż- ODZIEŻY SZYTEJ NA MIARĘ NIE MOŻEMY ZWRACAĆ (ponieważ dana rzecz jest indywidualnie "dopasowana" do klienta". Może to być nie tylko odzież ale również pamiątki, kalendarze czy inne rzeczy (np.: meble na wymiar), które będą zawierały nasz autorski projekt, logo czy np. nasze zdjęcia).
Czy ubrania są objęte gwarancją lub reklamacją? Oczywiście ubrania nie są objęte gwarancją (gwarancję udziela nam producent np.: na urządzenia elektroniczne). Jednak pamiętajmy, że mamy możliwość ZŁOŻYĆ REKLAMACJĘ Z TYTUŁU RĘKOJMI! Czyli możemy ubiegać się o wymianę na nowy (bardzo rzadko- ale się zdarza) lub naprawę wadliwego produktu.
Ale powróćmy do tematu.... Widząc taką piękną bieliznę na ich Fanpagu/Facebooku- postanowiłam sprawić sobie piękny, delikatny biustonosz, który będzie leżał na mnie dobrze. Przynajmniej miałam taką nadzieję podając swoje wymiary. Jednak strasznie się zawiodłam! 26 przelałam pieniążki a 28 maja przesłałam wymiary. Po miesiącu upomniałam się o moją przesyłkę (wcześniej nie mogłam bo byłam w szpitalu- a wiadomo, że człowiek po operacji nie myśli o innych sprawach). Po otrzymaniu od nich informacji, że przesyłka została już wysłana- czekałam następny tydzień!
PODSUMOWUJĄC: Na przesyłkę czekałam ok. 2 miesiące!
W ramach rekompensaty za tak długi czas oczekiwania, poinformowano mnie, że przyjdzie do mnie mały upominek! Ale jego też nie otrzymałam. Chyba, że chodzi o to, że biustonosz był zapakowany w 2 koperty i przewiązany sznurkiem. Ehh....
A teraz pokaże Wam w jakim stanie go otrzymałam:
Gumka przy zapięciu była jakby rozcięta/naderwana- po lekkim rozciągnięciu.
Na dodatek po przymierzeniu dosłownie zaczął się rozpadać! Nie przetrwał 1 minuty!
KOSZT: ponad 60zł!
Nie dość, że się "rozpadał" to WCALE nie pasował! Miseczki były źle skrojone a tył biustonosza podchodził mi do góry :( I oczywiście pod biustem był za szeroki!
Już nic nie kupię od tej Pani. Mam nauczkę... Chociaż kontakt był zachowany- a Pani była miła. Ale widząc ich Fanpage i te modelki w bieliźnie- sprawiało to, że sklep wydawał się bardzo profesjonalny! Więc nawet nie sprawdzałam ich rzetelności!
A nawet nie są zarejestrowani jako działalność gospodarcza!
Po długich wyszukiwaniach informacji o sklepie prawie nic nie znalazłam. Jednak dzięki portalowi MYBAZE- gdzie można również dokonywać zakupów poprzez ich platformę, widnieją informacje o sklepie (TUTAJ). Niestety podany tam NIP ma o jedną cyfrę za dużo- czyli już powinna nam się "zaświecić czerwona lampka".
Podczas rozmowy Pani chciała mi wmówić, że nie posiada numeru NIP, ponieważ nie założyła działalności gospodarczej i NIE MUSI TEGO ROBIĆ! Bo sprzedając w Internecie czy przez Allegro- to przecież nie trzeba- (jak to określiła "bo przecież wszyscy tak sprzedają".
A nawet nie są zarejestrowani jako działalność gospodarcza!
Po długich wyszukiwaniach informacji o sklepie prawie nic nie znalazłam. Jednak dzięki portalowi MYBAZE- gdzie można również dokonywać zakupów poprzez ich platformę, widnieją informacje o sklepie (TUTAJ). Niestety podany tam NIP ma o jedną cyfrę za dużo- czyli już powinna nam się "zaświecić czerwona lampka".
Podczas rozmowy Pani chciała mi wmówić, że nie posiada numeru NIP, ponieważ nie założyła działalności gospodarczej i NIE MUSI TEGO ROBIĆ! Bo sprzedając w Internecie czy przez Allegro- to przecież nie trzeba- (jak to określiła "bo przecież wszyscy tak sprzedają".
Na moje szczęście po długiej rozmowie z Panią- dostałam zwrot pieniędzy! Więc za to PLUS. Ale więcej już zakupów u nich nie zrobię.
PAMIĘTAJMY! Zanim dokonamy zakupu SPRAWDŹMY:
- czy dany sklep widnieje w rejestrze działalności gospodarczej (SPRAWDZIMY TUTAJ -KLIK) - w CEIDG wystarczy wpisać NIP lub imię i nazwisko właściciela firmy
- opinie o sklepie
- opinie o sklepie
A Wy kupowaliście coś od nich? Jakie są Wasze opinie?
Nic od nich nie kupowałam, a nawet chciałam, bo nigdy nie mogę znaleźć odpowiedniego dla siebie biustonosza. Dzięki Tobie już wiem, że nie warto, poszukam jakiegoś innego sklepu z bielizną.
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo Ci współczuję takiego niemiłego doświadczenia ;/
Dlatego już wiem, że biustonosz warto przymierzyć... i już się nie skuszę, aby ktoś mi szył na miarę. Ostatnio kupiłam świetny w Reserved za 20zł! Też miękki :) Nawet nie przymierzałam, bo była ostatnia sztuka (i w rozmiarze S), więc wzięłam i nie żałuję, bo leży na mnie idealnie :) I co najważniejsze: bardzo solidny i profesjonalnie uszyty!
UsuńNa pewno nie zrobię tam jakichkolwiek zakupów. Szkoda, że biustonosz przyszedł Ci w takim stanie
OdpowiedzUsuńNo szkoda, bo myślałam, że będzie śliczny!
Usuńnooo..niefajnie to wygląda. Ja na ich miejscu zamiast polemizować przeprosiłabym i wysłałabym drugi biustonosz profesjonalnie uszyty, ale widać nie dbają o własny wizerunek. I tak tracą klientów.
OdpowiedzUsuńTak, chciała Pani uszyć od nowa biustonosz- Ale ja już nie chciałam widząc jaka jest ich jakość.
UsuńDobrze, że dodałaś taki post i ostrzegłaś inne osoby przed zakupami u tego sprzedawcy! Całe szczęście, że Twoja sprawa tak się zakończyła i otrzymałaś zwrot pieniędzy. Ja miałam w zeszłym roku będąc w 8 m-cu ciąży bardzo nieprzyjemne zdarzenie właśnie z zakupami internetowymi i sprawa skończyła się zgłoszeniem na policję! Allegro ma program ochrony kupujących więc dostałam zwrot pieniędzy, ale troch to trwało...Kupuję na Allegro od lat i zawsze sprawdzam sprzedawcę i owa Pani miała tysiące komentarzy, legalnie działający sklep no i towar w korzystnej cenie ( chodziło o wózek dla synka ). Pisała ze mną i wysyłała odpowiedzi, a kiedy towar nie przychodził kontakt się urwał...Okazało się, że Pani była bankrutem i sprzedawała wózki i foteliki dla dzieci nie mając ich na stanie, bo chciała wyłudzić pieniądze na spłaty swoich długów...Oszukała tak kilkanaście osób! Nie wierzę do dziś, że można było coś takiego zrobić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Właśnie zastanawiałam się czy dodać ten post czy nie... Ale chciałam się pożalić, że za taką cenę- takie badziewie.
UsuńWidzę, że Ty też miałaś niezłą przygodę. I jeszcze oszukują matki, które spodziewają się dzieci! A wiadomo stres jest dla maluszków bardzo szkodliwy.
Ludzie są okropni... Nie rozumiem jak można w taki sposób oszukiwać!
Jeśli miałabym szyć coś na miarę, to jednak u krawcowej na miejscu. Wtedy jest szansa na przymiarkę, poprawki, jak to w sztuce być powinno... a nie taka partyzantka jakaś dziwna.
OdpowiedzUsuńMa Pani rację... Myślałam, że chociaż jakość będzie lepsza...
UsuńDobrze, że ostrzegasz przed takimi bublami!
OdpowiedzUsuńTrzeba... Może ktoś inny ma lepsze doświadczenie... Ale mam dość osób, które działają na czarno
UsuńDobrze , że ostrzegasz przed takimi bublami. Bardzo Ci współczuję takiego doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Nie da się nikomu nic uszyć na miarę jeżeli ten ktoś nie przyjdzie po pierwsze do miary, a po drugie do przymiarki. Nawet szycie z tej samej formy z różnych materiałów daje inne efekty. Więc szycie na miarę bez kontaktu bezpośredniego nie istnieje.
OdpowiedzUsuńTo już nie chodzi o wymiary, tylko o jakość wykonania. Bo była fatalna!
Usuńbyłam u nich jako modelka, dziewczyna obiecała mi bieliznę w ramach za pozowanie, miałam dostać ją na sesji, niestety na sesji stwierdziła, że to co mam na sobie to tylko "testery"/ "prototypy" (bardzo złej jakości) i zaręczała że uszyje na mój wymiar coś ładnego do tygodnia. Minął rok, bez odzewu, a moje zdjęcie było na ulotce.
OdpowiedzUsuńOoooo bardzo nieładnie z ich strony! WSTYD! Jak tak można! Bez komentarza!
Usuńwłaścicielka nazywa się Agata Bawer i zmieniła nazwę sklepu na Deep l'amour
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że sklep zmienił nazwę... Osobiście będę się wystrzegała, bo mam wielki uraz.
Usuńd
OdpowiedzUsuńW zasadzie ja nie mam potrzeby kupować odzieży specjalnie dla mnie szytej, ale zdecydowanie lubię ogólnie takie odzieżowe zakupy. Dlatego miejsca takie jak https://moodo.pl/ znam bardzo dobrze. I dla mnie to jest ważne, żeby je pamiętać, bo kocham też niskie ceny ;d.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że udaje mi się robić tam zakupy. Powiem nawet więcej - nie wyobrażam sobie, żebym ja nie miała właśnie jakiegoś ładnego ciuszka ze sklepów w sieci. Teraz poluję na stylowy płaszcz . Jakieś propozycje?
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńCzasami faktycznie taka odzież jest nam potrzebna, ale jestem pewna, że większość z nas kupuje gotowe ciuchy. Ja jestem wielką zwolenniczką odzieży marki https://plnylala.pl/ która podoba mi się najbardziej wśród aktualnie dostępnej.
OdpowiedzUsuń