Troszkę zrobiłam sobie przerwę, bo miałam za dużo na głowie, ale wróciłam :) Tak jak Wam obiecałam pokażę namiastkę zdjęć ze ślubu mamy. Chciałabym wstawić więcej zdjęć, ale pewnie nie wszyscy by tego chcieli... Nawet moja siostra miała przepiękną suknię- ale tego też nie zobaczycie, no chyba, że się zgodzi (ale się jeszcze jej nie pytałam :) ).
Ok to zaczynamy...
Tutaj jestem oczywiście ja z moim Andrzejkiem :) Mieliśmy się dobrać pod kolor, ale jakoś nam to nie wyszło :P Z lenistwa nie patrzyliśmy co mamy w szafie, aż do ostatniej chwili ;) Sukienkę kupiłam 2 lata temu no i pierwszy raz ją założyłam... no i ostatni :P ;)
Tutaj też my :) :P
Aha.. i to moja pierwsza kreacja weselna :) Drugą widzieliście w poprzednim poście :)
A tutaj młoda para :) Sukienkę mamie szyła/przerabiała krawcowa- jak widać doskonale jest dopasowana do sylwetki... A po prawej ja :)
Mamusia....
No i na koniec ja...
KONIEC :)