sobota, 31 października 2015

Nowości kosmetyczne

Cześć :)

Od jakiegoś czasu szukałam jakiegoś zapachu, ponieważ skończyły się moje ulubione perfumy (ZARA With Love) i nie mogłam już ich nigdzie znaleźć w sklepie :( A szkoda, bo chyba najbardziej podobały mi się ze wszystkich zapaszków, które do tej pory miałam. Teraz mogę je tylko pooglądać na obrazku. Jeżeli ktoś wie, gdzie mogę takie zakupić to dajcie znać ;)
Kilka dni temu wybrałam się do drogerii Hebe i spodobały mi się również Perpetual Pear. Są również ładne i w bardzo dobrej cenie (ponieważ za 100ml zapłaciłam ok. 50zł). Mają słodki zapach a takie właśnie lubię :) A tak się prezentują:
Perpetual Pear oraz ZARA With Love są aktualnie na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o zapachy. Może znajdę jeszcze kiedyś inne, które również spodobają mi się tak jak te.

Następną nowością kosmetyczną jest żel do higieny intymnej SYLVECO. Jest to polski kosmetyk, naturalny, bez żadnych barwników czy szkodliwych konserwantów. Bazuje on na 2 składnikach: olejku eterycznego z lawendy oraz oleju z pestek winogron. Kosztuje średnio 14-16zł. Czytałam wiele opinii i dziewczyny sobie go chwalą. Wspominają, że nie uczula, jest wydajny i odświeża. 
Ja jestem w trakcie testowania, więc szczegóły w późniejszym czasie :)
I oczywiście chciałabym podziękować portalowi UrodaiZdrowie.pl  za możliwość przetestowania tego produktu :)
Następnymi- z pewnością już dla wszystkich znanymi- są kosmetyki do włosów KALLOS (szampon + odżywka). Może nie są rewelacyjne, ale moje wymagania spełniają. Wystarczy, aby szampon był wydajny, dobrze się rozprowadzał i mył. A co do odżywki? Oczekuję, aby moje włosy lepiej się rozczesywały. Więcej wymagań nie mam :) Przetestowałam wiele szamponów i odżywek a większość jest naprawdę tandetnych. Teraz nie pamiętam firmy, ale wiem, że można kupić owy szampon w Biedronce- nigdy więcej! Źle się rozprowadza, nie jest w ogóle wydajny- jednym słowem "lipa". Ale jak go znajdę to pokażę go Wam i zrobię recenzję :)  

Co do produktów KALLOS- chciałam je Wam pokazać, ponieważ tych jeszcze nie testowałam. Dam Wam znać :) Za jeden produkt w drogerii Hebe zapłaciłam ok. 11zł za 1000ml
- różowy produkt to odżywka/maska do włosów z jedwabiem (1000ml)
- a ta biała buteleczka to szampon z proteinami mleka (1000ml)

Zobaczymy czy te produkty przypadną mi do gustu jak ich bracia. Jakiś czas temu miałam maskę do włosów: bananową- zapach był przepiękny ale działanie nie powalało na kolana. Ale dla mnie wystarczające.
Ktoś używał tych konkretnych produktów? Bo podejrzewam, że te szampony/maski KALLOS to chyba każdy miał coś z tej marki ;)

czwartek, 24 września 2015

Międzyzdroje- wspomnienia

Hej :)

Mamy drugi dzień jesieni, ale chciałam Wam jeszcze pokazać moje wspomnienia z wakacji. Jak widać znowu minęło sporo dni od ostatniego wpisu, mam drugą pracę i czasami brakuje mi czasu.

Przechodząc do tematu: Miesiąc temu byłam z narzeczonym w Międzyzdrojach. Jeszcze załapaliśmy się na ciepłe dni i mogliśmy sobie poleżeć na plaży. Im dalej wędrowało się brzegiem morza od "centrum" plażowiczów tym piękniejsze były widoki. 
Na początku pobytu miałam małego pecha, ponieważ w przeciągu pierwszych 5 minut na plaży użądliła mnie osa i przez kilka dni miałam spuchnięta rękę dookoła miejsca użądlenia. 

Zapraszam do skróconej relacji z pobytu:

 Co mam na sobie? 
 /dress/ sukienka- UbranioweLove.pl /Signature
 /handbag/ torebka- SH (New Look)


Jak byłam młodsza co roku jeździłam z rodziną do Międzyzdrojów ale troszeczkę się zmieniło od ostatniego pobytu i to na plus :)
 Co mam na sobie? 
 /blouse/ bluzka-AreYouFashion 
 /leggings/ legginsy- UbranioweLove.pl
 
Piękne kwiaty zdobiły plac przed molo... Bardzo ślicznie!

 Co mam na sobie? 
 /dress/ sukienka- UbranioweLove.pl /Signature
 /handbag/ torebka- SH (New Look)

 Śladami stóp...W poszukiwaniu bursztynów :) A może chociaż jeden gdzieś tam na mnie czeka? ;)


 A tu mój narzeczony i jego korzeń ;)

"Owłosione" kamienie też były bardzo ciekawe i zdobiły brzegi plaży...
 W tym roku było bardzo dużo meduz. Fale zmywały je na brzeg plaży.


A tutaj jest takie małe centrum rybackie. Jednym z postanowień było zjeść pyszną, morską rybkę. Wybraliśmy pierwszą od prawej (patrz na zdjęcie) białą knajpkę :) Rybka była przepyszna! No i można było jeść patrząc na morze! :)
Następnym punktem podróży było zwiedzanie Góry Kawczej. Można było wejść z plaży po schodach- a jak widać było ich sporo. Również przy okazji obejrzeliśmy bunkry i pozostałości 17 Baterii Artylerii Stałej, która była zbudowana na przełomie lat 40. i 50. 
Z daleka widać statek Wikingów, którym płynęliśmy. A z przodu widać szybką motorówkę, ale niestety nie załapaliśmy się na przejażdżkę, bo dzień wcześniej zakończyli sezon.... Dlatego został nam statek.
Na statku było spokojnie, bo takie również było morze. Dla chętnych była możliwość posterowania statkiem czy zrobienia sobie zdjęć z gadżetami Wikingów (np.: hełmy, tarcze, toporki).
Jednego Wikinga zabrałam ze sobą do domu ;)
 Linia brzegu ze statku...
 Molo :)
Tak jak pisałam- załapaliśmy się na słoneczne dni i mogliśmy poleniuchować na plaży opalając się czy rzeźbiąc żółwia z piasku :) Oto nasz twór-stwór! 
Co mam na sobie? 
 /swimwear/ strój kąpielowy- Asos
Plaża bez palm? Co to za plaża ;) Palma musi być!

Co mam na sobie?
/blouse/ bluza- SHEINSIDE (klik)
  /skirt/ spódniczka- Sheinside (KLIK)
/sandals/ sandały- Carrefour 
Również odwiedziliśmy "Muzeum figur woskowych".... Szczerze mówiąc niektóre "osoby" były do siebie mało podobne ale zawsze to jakaś atrakcja! Za to mamy sporo zdjęć!

Postanowiliśmy również odwiedzić plażę w Świnoujściu. Było tam ogrom muszelek!

Co mam na sobie?
/leggings/ legginsy- UbranioweLove.pl
 /jacket/ ramoneska- Sheinside (TUTAJ)
/sweater/ sweter- SHEINSIDE (KLIK)


 Zapakowaliśmy również ze sobą statyw, który okazał się bardzo pomocny, ponieważ nie musieliśmy prosić co chwilę kogoś o zrobienie nam zdjęć...


Ostatnim etapem naszej podróży było zwiedzenie latarni w Świnoujściu. Do zamknięcia zostało ok. 10 minut, więc musieliśmy się spieszyć, aby wgramolić się po 300 schodach na samą górę! 
Daliśmy radę, a widoki były piękne! 


 No i na koniec zdjęcie z żołnierzem :) Gdybyśmy mieli więcej czasu to zwiedzilibyśmy podziemne miasto (dla zainteresowanych więcej informacji o podziemnym mieście i cenniku KLIK)... Ale to już następnym razem ;)

czwartek, 6 sierpnia 2015

Odzież szyta na miarę

Cześć Kochani!

   Dzisiaj chciałam poruszyć temat o ubraniach szytych na miarę
Ostatnio miałam PROBLEM ze "sklepem" Decadence design, która oferuje bieliznę szytą właśnie na miarę. Dlatego postanowiłam napisać ten post, aby inne osoby uzbroić w większą czujność i uświadomić jakie mamy prawa jako konsument.
Dużo sklepów internetowych oferuję nam odzież czy bieliznę szytą na miarę, dzięki czemu mamy pewność, że dana rzecz będzie leżała na nas idealnie a nasza sylwetka będzie wyglądała w niej dobrze.  

Ale czy to prawda? Jakie mamy prawa jako konsument? Czy możemy odesłać daną rzecz i prosić o zwrot pieniędzy?
Według praw konsumenta robiąc zakupy przez Internet mamy prawo zwrócić zakupioną rzecz do 14 dni od jej otrzymania (np. przez listonosza czy kuriera) lub od dnia zawarcia umowy- dotyczy usług. 

Ale zajmijmy się odzieżą szytą na miarę... Otóż- ODZIEŻY SZYTEJ NA MIARĘ NIE MOŻEMY ZWRACAĆ (ponieważ dana rzecz jest indywidualnie "dopasowana" do klienta". Może to być nie tylko odzież ale również pamiątki, kalendarze czy inne rzeczy (np.: meble na wymiar), które będą zawierały nasz autorski projekt, logo czy np. nasze zdjęcia). 

Czy ubrania są objęte gwarancją lub reklamacją? Oczywiście ubrania nie są objęte gwarancją (gwarancję udziela nam producent np.: na urządzenia elektroniczne). Jednak pamiętajmy, że mamy możliwość ZŁOŻYĆ REKLAMACJĘ Z TYTUŁU RĘKOJMI! Czyli możemy ubiegać się o wymianę na nowy (bardzo rzadko- ale się zdarza) lub naprawę wadliwego produktu.

Ale powróćmy do tematu.... Widząc taką piękną bieliznę na ich Fanpagu/Facebooku- postanowiłam sprawić sobie piękny, delikatny biustonosz, który będzie leżał na mnie dobrze. Przynajmniej miałam taką nadzieję podając swoje wymiary. Jednak strasznie się zawiodłam! 26 przelałam pieniążki a 28 maja przesłałam wymiary. Po miesiącu upomniałam się o moją przesyłkę (wcześniej nie mogłam bo byłam w szpitalu- a wiadomo, że człowiek po operacji nie myśli o innych sprawach). Po otrzymaniu od nich informacji, że przesyłka została już wysłana- czekałam następny tydzień!

PODSUMOWUJĄC: Na przesyłkę czekałam ok. 2 miesiące!
W ramach rekompensaty za tak długi czas oczekiwania, poinformowano mnie, że przyjdzie do mnie mały upominek! Ale jego też nie otrzymałam. Chyba, że chodzi o to, że biustonosz był zapakowany w 2 koperty i przewiązany sznurkiem. Ehh....

A teraz pokaże Wam w jakim stanie go otrzymałam:
Gumka przy zapięciu była jakby rozcięta/naderwana- po lekkim rozciągnięciu. 

Na dodatek po przymierzeniu dosłownie zaczął się rozpadać! Nie przetrwał 1 minuty!

 KOSZT: ponad 60zł!

Nie dość, że się "rozpadał" to WCALE nie pasował! Miseczki były źle skrojone a tył biustonosza podchodził mi do góry :( I oczywiście pod biustem był za szeroki!
Już nic nie kupię od tej Pani. Mam nauczkę... Chociaż kontakt był zachowany- a Pani była miła. Ale widząc ich Fanpage i te modelki w bieliźnie- sprawiało to, że sklep wydawał się bardzo profesjonalny! Więc nawet nie sprawdzałam ich rzetelności!
A nawet nie są zarejestrowani jako działalność gospodarcza!
Po długich wyszukiwaniach informacji o sklepie prawie nic nie znalazłam. Jednak dzięki portalowi  MYBAZE- gdzie można również dokonywać zakupów poprzez ich platformę, widnieją informacje o sklepie (TUTAJ). Niestety podany tam NIP ma o jedną cyfrę za dużo- czyli już powinna nam się "zaświecić czerwona lampka".
Podczas rozmowy Pani chciała mi wmówić, że nie posiada numeru NIP, ponieważ nie założyła działalności gospodarczej i NIE MUSI TEGO ROBIĆ! Bo sprzedając w Internecie czy przez Allegro- to przecież nie trzeba- (jak to określiła "bo przecież wszyscy tak sprzedają".

Na moje szczęście po długiej rozmowie z Panią- dostałam zwrot pieniędzy! Więc za to PLUS. Ale więcej już zakupów u nich nie zrobię.

PAMIĘTAJMY! Zanim dokonamy zakupu SPRAWDŹMY:
- czy dany sklep widnieje w rejestrze działalności gospodarczej (SPRAWDZIMY TUTAJ -KLIK) - w CEIDG wystarczy wpisać NIP lub imię i nazwisko właściciela firmy
opinie o sklepie

A Wy kupowaliście coś od nich? Jakie są Wasze opinie? 

niedziela, 19 lipca 2015

Zabiegi w DermaMed we Wrocławiu

Witam,

     Dzięki portalowi "Uroda i Zdrowie", w ramach Ogólnopolskiej Akcji Piękności, miałam możliwość przetestowania wybranych zabiegów medycyny estetycznej.
Postanowiłam zgłosić swoją mamę, gdyż pomyślałam, że bardziej jej przyda się jakaś większa regeneracja skóry, niż mi.
Na zabieg zaproszono nas 2 lipca 2015r. do Instytutu DermaMed we Wrocławiu (ul. Żeromskiego 77).
http://www.dermamed.com.pl
     Po wejściu do Instytutu DermaMed, który robi niesamowite wrażenie perfekcyjności w każdym calu, bardzo miłe panie zajęły się nami troskliwie, proponując coś do picia.


Przed zabiegiem dokonano gruntownej analizy mamy skóry wraz z dokładną diagnozą. Wszystko to mogłyśmy obserwować na monitorze. Dowiedziałyśmy się jaki jest stan skóry na tle populacji innych kobiet w tym samym wieku. Hmm... Mama ma 51 lat.



Diagnozowano skórę pod kątem, m.in. uszkodzeń słonecznych, przebarwień, popękanych naczyń krwionośnych, zmarszczek, gładkości skóry.



Następnie udałyśmy się na umówione spotkanie z prof. dr hab. n. med. Pawłem Surowiakiem- lekarzem medycyny estetycznej, który miał przeprowadzać zabieg. Do jego wykonania zastosowano znieczulenie miejscowe w postaci kremu.





Po ocenie stanu skóry oraz przeanalizowaniu wyników z przeprowadzonej diagnozy komputerowej pan profesor Paweł Surowiak zaproponował mamie dwa połączone zabiegi: Zabieg Ulthera w połączeniu z wypełniaczami Restylane (kwas hialuronowy).







Najpierw mama została poddała zabiegowi Ulthera.

Zabieg Ulthera- nieinwazyjny lifting twarzy

Metoda ta pobudza odbudowę włókien kolagenu oraz elastyny w skórze. Pozwala to poprawić jej napięcie, spłycić zmarszczki i zniwelować zwiotczenie. Po zabiegu skóra staje się napięta a owal twarzy  wyraźnie zarysowany. Metoda ta wykorzystuje lecznicze właściwości ultradźwięków. Właściwy proces lecznicy zachodzi głęboko pod powierzchnią skóry. Efekt końcowy jest widoczny jednak dopiero po 2-3 miesiącach (tyle trwa odnowa włókien kolagenowych).
Mama miała wykonany ten zabieg na skroniach w celu uniesienia górnych powiek oczu.

Jak wygląda taki zabieg?
Rozpoczyna się on diagnostyką tkanki podskórnej pacjenta. Urządzenie do obrazowania ultradźwiękowego pokazuje strukturę do głębokości 8mm.
Profesor ocenił poziom, do którego zabieg powinien być przeprowadzony. Następnie skierował sekwencję ultradźwięków na wybrane miejsce. 






Odczucia mamy z zabiegu Ulthera:
- " Zabieg nie jest tak komfortowy, jak myślałam. Przeprowadzający zabieg lekarz wspomniał mi o tym. Na każdą skroń było skierowanych 10 uderzeń ultradźwiękami. Wszystko jednak jest do wytrzymania :) Najgorsze było 6. i 7. "uderzenie". Wtedy, by nie odczuwać zbytniego dyskomfortu (czułam jak wiązki przenikały mi przez skórę) wyobrażałam sobie, że odpoczywam na łące pełnej kwiatów :) Hehe :) Cóż, dla urody jednak warto te kilkadziesiąt sekund pocierpieć!!  :)"

Profesor oznajmił, że samo przywracanie napięcia skóry (2-3 miesiące całkowity efekt) przebiega w sposób precyzyjny i zupełnie bezbolesny. I tak rzeczywiście teraz jest.

Po zabiegu Ulthera, prof. Paweł Surowiak, przystąpił do wykonania drugiego zabiegu- wypełnianie preparatami Restylane.


Co uzyskamy po zabiegu wypełniania preparatami Restylane (KWAS HIALURONOWY)?
Z wiekiem zawartość naturalnego kwasu hialuronowego w skórze maleje, stąd też potrzeba uzupełnienia jego niedoborów. Wypełniacze Restylane, które bazują na kwasie hialuronowym, przywracają w skórze jego odpowiednie stężenie.
Zastosowane podczas zabiegu  Restylane Perlane:
-wypełnia zmarszczki
- likwiduje bruzdy
- zwiększa sprężystość skóry
- poprawia gładkość skóry i owalu twarzy

Z kolei drugi preparat- Restylane Sinbooster:
- poprawia kondycję skóry
- nadaje naturalny, długotrwały blask
- przywraca i utrzymuje równowagę wodną skóry
- poprawia jej elastyczność i strukturę

Jak wygląda taki zabieg preparatami Restylane?
Zabieg polega na podaniu odpowiedniej dawki preparatu  (mamie podano 2 ampułki Restylane Perlane i 1 ampułkę Restylane Skinbooster) w warstwę skóry właściwej. Wykonuje się go w miejscowym znieczuleniu. Nie wymaga on rekonwalescencji i specjalnych przygotowań. Preparatem tym można wykonywać zabiegi na całym ciele.



Profesor tłumaczył mamie, iż:
- "Z wiekiem włókna kolagenu i elastyny stają się słabsze, zanika też młodzieńcza objętość. By ją przywrócić, a dodatkowo zatrzymać i odwrócić proces wiotczenia skóry, zdecydowałem się połączyć te dwie skuteczne i sprawdzone metody. W celu przywrócenia objętości tkankom, spłycenia zmarszczek i poprawy kondycji skóry zastosowałem wypełnienie preparatami na bazie kwasu hialuronowego renomowanej marki Restylane. W tym przypadku były to Perlane i Skinbooster. Kurację uzupełnił zabieg liftingu Ulthera zastosowany w okolicy skroni. Zapewni on efekt uniesienia brwi i młodzieńczego otwartego oka."

Odczucia mamy podczas i po zabiegu Restylane:
" Nie jest to zbyt bolesny zabieg- szczerze polecam, gdyż pierwsze efekty są widoczne od razu po jego wykonaniu! Ponieważ dawki preparatu są podawane głęboko w skórę, to wystąpiło u mnie kilka małych krwiaczków (zasinień), ale łatwo je można zatuszować podkładem do makijażu. 
Jestem baaardzo zadowolona i mam nadzieję, że jeszcze nie raz zawitam w DermaMed we Wrocławiu. 
Skoro na sobie przetestowałam te wspaniale rewitalizujące zabiegi i zaobserwowałam profesjonalne podejście lekarzy i asystentów, to z czystym sumieniem mogę gorąco polecić ten Instytut medycyny estetycznej".



"Moja skóra jest bardzo wrażliwa na ukłucia, co widać na zdjęciach w postaci małych krwiaków, zasinień. Mam takie tendencje od urodzenia.
Jednak perfekcyjna ręka lekarza wykonującego zabieg, spowodowała iż jednak tych krwiaczków dużo się nie pojawiło. Już po tygodniu jednak stały się prawie niewidoczne. Do tego czasu przykrywałam je korektorem.  Zdjęcia obok zrobione były tuż po zabiegach".





Zalecenia po zabiegach:
- w dniu zabiegu zachować czystość
- przez 2 tyg. stosować filtry UV SPF 50
- po upływie 3-4 dni ewentualne nierówności rozmasować
- ostateczny efekt zabiegu Restylane pojawi się za 2-3 tygodnie

Po upływie 3 miesięcy mama ma się zgłosić na wizytę kontrolną w celu zaobserwowania końcowych efektów przeprowadzonych zabiegów.

Poniżej można porównać efekty PRZED (2.07.2015r.) i PO (19.07.2015r.).

Mam nadzieję, że te i podobne zabiegi pomogą niejednej z Was w rewitalizacji skóry, odmłodzą twarz i ujędrnią. 
Ostrzegam przed stosowaniem tańszych lub niesprawdzonych zamienników, które mogą spowodować  nieodwracalne zmiany w naszym wyglądzie. Dlatego warto korzystać z usług sprawdzonych lekarzy-PROFESJONALISTÓW oraz wykwalifikowanego personelu jak w klinice DermaMed!
"Jestem szczęśliwa, że mimo mojego wieku (51 lat) da się jeszcze promiennie wyglądać i zatrzymać czas z pomocą takich gabinetów i instytutów medycyny estetycznej jak DermaMed we Wrocławiu!"

Cennik zabiegów Instytutu DermaMed: CENNIK-kilk

Serdecznie polecamy razem z mamą tę klinikę!! Jest naprawdę godna polecenia!
Pozdrawiamy miłe panie asystentki, lekarzy, w tym samego pana profesora dr hab. n. med. Pawła Surowiaka!
Chciałybyśmy również podziękować portalowi "Uroda i Zdrowie" za możliwość przetestowania  zabiegów medycyny estetycznej oraz pani fotograf  Monice Kutkowskiej za udostępnienie części zdjęć.