środa, 26 września 2018

TXM - Textilmarket - Kupuję to

Czy znacie sklep TXM
Z pewnością większość z Was- TAK.
A jeżeli nie, posłuchajcie i zostańcie chwilę...
Zaczęła się jesień. Pogoda się bardzo ochłodziła, ludzie zaczęli wyciągać ciepłe bluzy i kurtki z szaf.

Postanowiłam szybko uzupełnić garderobę synka, ponieważ brakowało nam paru rzeczy.  A najbardziej pilna była kurtka! Musiałam więc zrobić ekspresowe zamówienie w jakimś sklepie, aby niedługo była u nas.

Jako, iż mam małe dziecko i daleko do sklepów stacjonarnych, a pogoda ostatnio nie rozpieszcza, postanowiłam zrobić zakupy on-line. Przeglądając różne sklepy internetowe, natrafiłam na TXM.
Przeglądając stronę zauważyłam, że w swoim asortymencie mają nie tylko odzież damską, męską czy dziecięcą, ale również rzeczy do domu. Wszystko w jednym miejscu!
Byłam mile zaskoczona, że ceny są bardzo atrakcyjne. Teraz również wiem, że są dobre gatunkowo! Przykładowo body dziecięce  ( 100% bawełna) można kupić w regularnej cenie już od 9,99zł! Nie wspominając już o ciągłych promocjach! 
Kurtkę jesienną, którą zaraz zobaczycie na moim synku, można zakupić w cenie 39,99zł! Są również inne, tańsze.
Kurtka, która do nas dotarła jest bardzo dobrze wykonana. Ale nie będę już dłużej wymieniać i zachwalać. Jak to mówią, lepiej przekonać się na własnej skórze.

Nie pisałabym tego wszystkiego ot tak. Szczerze, to chciałam się pochwalić o jakie rzeczy wzbogaciła się szafa synka. Hmm... Zauważyłam, że odkąd urodziłam dziecko, na okrągło przesiaduję w Internecie, szukając, wybierając dziecięcą odzież! Oho! Chyba czas pomalutku pomyśleć również o sobie ;-) Ach te mamy, sobie żałują, aby dziecko miało całą szafę ubrań, a nawet ich nadto! Chociaż aktualnie zamówiłam wszystko dla syna, doświadczając przy tym pozytywnych emocji z pewnością wpadnie teraz coś do mojej szafy! A co! Kobieta też musi pięknie wyglądać i dobrze się czuć, ganiając za swoją pociechą na placu zabaw. 

"Dla przyszłej matki każdy drobiazg jest niezwykle ważny.
Ma świadomość, że musi o siebie dbać, musi na siebie uważać, potrzebuje też obecności tej drugiej osoby.
Musi wiedzieć, że ojciec dziecka jest przy niej,
że pragnie go tak samo, że w każdej chwili może przyjść z pomocą..."
– Angelina Jolie

Na końcu wpisu, mała niespodzianka- krótki FILMIK. Chciałam, abyście zobaczyli nie tylko zdjęcia ale również ekspresję, widoczną na video. OK! Wydało się! Chciałam pochwalić się synem! :-)

Jak to u mnie zazwyczaj bywa, przedstawię moje spostrzeżenia na temat zamówionych produktów. Staram się być zawsze obiektywna, dokładna i opisywać plusy jak i minusy, które zaobserwuję.

Pod moje spostrzegawcze, sokole oko wpadły:
- kurteczka z czapką
- 2 bluzy
- 3 bluzki z długim rękawem
- 4 pary bodów

Przypominam, że mój syn właśnie rozpoczął 16 miesiąc swojego życia i nosi rozmiar 86. Ale już coraz częściej kupuję mu rzeczy w rozmiarach 86/92, aby nie krępowały jego ruchów. Przy każdym zdjęciu wymienię rozmiar zamówionej rzeczy, abyście mieli podgląd, jak leży dana rozmiarówka.



Skład materiału:
1. Bluzeczka niebieska z napisami
2. Bluzeczka szara z napisami
3. Bluzeczka Psi Patrol
Wszystkie 100% bawełna!
Posiadam je w rozmiarze 92.

Bluzki te zakładałam na cieńsze bluzy, aby było ciepło w czasie tej zmiennej pogody. Niestety na dworze robi się coraz chłodniej.



 A oto body w pełnym wydaniu. Jak widać, wzory i kolory są przeróżne. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Skład materiału: WSZYSTKIE body 100% bawełna! SUPER! Jestem ogromną zwolenniczką bawełny. Nawet mam na tym punkcie sporą manię. Posiadam je w rozmiarze 86.






Wyżej wspomniałam Wam o bardzo atrakcyjnej cenie kurtki (39,99zł). Zauważyłam, że rozchodzą się jak świeże bułeczki. Nie ma się co dziwić, są dobrze wykonane i tanie. Dzieci tak szybko wyrastają z ubrań, więc niska cena jest miła dla oka.

Solidna, ciepła kurtka jesienna. Wzdłuż zamka widnieje odblask. Posiadam ją w rozmiarze 86.
Jedynie popracowałabym nad kapturem, który mógłby być trochę "głębszy". Ale ogólnie przeważają plusy.
Czapeczka wygodna i elastyczna (rozmiar: 48-50cm).






W szafie również nie może zabraknąć bluz.

Bluzy są cienkie lecz ciepłe. Posiadam je w rozmiarze 86.
Skład materiału: 60% bawełna,40% poliester




Moja pierwsza myśl? Rzeczy bardzo dobrze wyglądają, jak na zdjęciach... 
Jedno jest pewne, one ożywają, kiedy ktoś je zakłada. KTOŚ- mój kochany, malutki SYNEK. Jemu jest we wszystkim pięknie. Ale to chyba stwierdzi tak każdy rodzic.

Zrobiłam również TEST  pierwszego PRANIA. Chciałam zobaczyć czy materiał się wstąpi, czy zostanie taki, jaki był. Specjalnie dla Was zmierzyłam miarką długość body PRZED i PO praniu. I co? Materiał się nie skurczył, ani się nie rozciągnął. Pamiętajmy, aby zawsze czytać metki, na których widnieje oznaczenie dotyczące metody / temperatury prania.
Wcześniej kupowałam sporo ciuszków dla synka w innej popularnej sieciówce. Po praniu body skurczyły się o jeden rozmiar, a nawet miałam wrażenie, że o dwa! Teraz jestem na to bardzo uczulona. I pozostał duży niesmak, aby już cokolwiek u nich kupować z dziecięcych ubranek.

Podsumowując... Jestem pozytywnie nastawiona do dalszych zakupów w tym sklepie. Przyznając się bez bicia, nigdy nie byłam u nich w sklepach stacjonarnych, chociaż nie raz je mijałam... Przełamałam się, zamawiając odzież przez Internet. Dziwne. Ale dzięki temu, przy następnej okazji wkroczę również na stacjonarne salony.
Nie zawiodłam się. Byłam mile zaskoczona. Jakość ubranek jest bardzo dobra, ceny przystępne, wręcz tanie. Materiały są solidne i jest sporo rzeczy ze 100% bawełny, którą ubóstwiam. 
Polecam innym mamuśkom... tatom również ;) Chociaż obserwując rodziców, to kobiety zazwyczaj robią zakupy dla pociech. Chyba, że u Was jest inaczej? ;-)

Dodatkowo warto zapoznać się z zasadami dostaw i możliwością skorzystania z darmowej wysyłki.
Są 3 opcje:
1. Darmowa dostawa z odbiorem w wybranym sklepie stacjonarnym (niezależnie od wydanej kwoty).
2. Darmowa wysyłka pod Twoje drzwi przy zamówieniu od 149zł.
3. Przy wybraniu produktu oznaczonego "darmową dostawą"- za całe zakupy nie zapłacisz za przesyłkę.


Lubię jak dzielicie się również swoimi spostrzeżeniami na temat poruszanego tematu. Piszcie w komentarzach, jakie macie doświadczenia, spostrzeżenia na temat sklepu TXM.

Psssst...
Zajrzyjcie również w zakładkę "PROMOCJE I OUTLET" ;-)
/KLIK KLIK/

Miłego!

sobota, 22 września 2018

Razem z BUNNY&COMPANY

 Tym razem pod lupę wpadł zestaw BUNNY&COMPANY marki Canpol babies.
Razem z Synkiem Leosiem (16 miesięcy) rozgryzamy produkty:
1. Kubek niekapek 200 ml / 9m+ (Haberman)
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 15zł
2. Zestaw 3 śliniaków ceratkowo-bawełnianych / 0m+
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 9zł
3. Melaminowa miska z przyssawką (270 ml)
(Link do strony producenta -> KLIK) 
cena: ok. 15zł 
4. Łyżeczki melaminowe
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 6zł 
5. Smoczek silikonowy (świeci) 6-18m
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 6zł
 

Kubek niekapek 200 ml / 9m+ (Haberman)
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 15zł
Uwaga! Produkt myjemy w zmywarce, w temperaturze maksymalnie 65 STOPNIACH!
Natomiast w kuchence mikrofalowej ogrzewamy max. mocy 440W (maksymalnie 2 minuty)- bez pokrywki.
- w kubeczku NIE PODAJEMY dziecku gorących oraz gazowanych napojów
 
 *sam kubeczek wykonany jest z najbezpieczniejszego plastiku / oznaczenie:
 


* górna część naczynia, czyli ustnik + przykrywka wykonane również z plastiku, który ogólnie uważany jest za bezpieczny / oznaczenie: 2
 
(Chociaż szkoda, że cały kubek nie jest wykonany z PP.)

JAK U NAS SIĘ SPRAWDZIŁ?

Oj, bardzo dobrze się u nas sprawdził. Nie ma zbędnych części, które należy składać. Bardzo łatwy w utrzymaniu! Co jednak jest ważne! Leonkowi bardzo przypadł do gustu.
Jak widać na niżej załączonych zdjęciach, z ogromną przyjemnością zabrał go również na spacer i nie chciał wypuścić z rąk.
My jesteśmy bardzo zadowoleni. Dodatkowym plusem w nim jest to, że z łatwością przelatuje ciecz i nie trzeba się namęczyć, aby się napić. Oczywiście nic się nie rozlewa. Napełniłam go również bananowym shake oraz rzadszą kaszką.... Ku mojemu zdziwieniu (inne kubki nie dały rady)- nawet płynnie przechodziły przez ustnik.
Również podoba mi się to, że mimo iż kubeczek posiada zabarwienie- widać przez niego płyn.  Zaznaczona miarka to duże udogodnienie, bo wiemy ile dziecko już wypiło.
Po dłuższym użytkowaniu widać ślady ząbków syna... Ale cóż, jak go podgryza. 
Nie wspominając o pięknym, zaprojektowanym wzorze.


 Zestaw 3 śliniaków ceratkowo-bawełnianych / 0m+
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 9zł
materiał:
- PRZÓD: 80% bawełna, 20% poliester
- TYŁ: 100% PEVA 

Prać ręcznie w temperaturze max. 40'C
Przyznam się, że piorę je w pralce ( nie mam czasu na pranie ręczne). Nic się z nimi nie dzieje. A piorę je w automacie od ok. roku. 
CZY SIĘ U NAS SPRAWDZIŁY?
Te śliniaczki były z nami odkąd Leon rozpoczął przygodę z rozszerzaniem diety. Są dobre. Za zadanie mają chronić ubranie przed uporczywymi plamami. Chociaż wiadomo, że nie zawsze da się wszystkiego uchronić. Uważam, że takie proste śliniaki powinni mieć rodzice- nawet w trakcie mycia zębów pociech. Ale to już kwestia wyboru, ponieważ na rynku są różne modele, np. zapinane na zatrzask, co jest również fajnym rozwiązaniem. 
Pozwalam synkowi jeść samemu. I jedynie jakaś peleryna uchroni go od całkowitego pobrudzenia :-)
Nie narzekam. Są proste, takie zwykłe. A kolorowe obrazki poprawiają humor.
Zauważyłam jeden minus. Leon ostatnio zaczyna "gwiazdorzyć" i wszystko mu przeszkadza (ubrania, śliniaki itp.). Muszę go bardzo kontrolować, ponieważ sam próbuje je ściągnąć. I nie wygląda to zbyt bezpiecznie. Wszystko musi być pod kontrolą rodzica!

 Melaminowa miska z przyssawką (270 ml)
(Link do strony producenta -> KLIK)  
cena: ok. 15zł
Uwaga! Dla bezpieczeństwa i zdrowia dzieci- produkt myjemy w zmywarce w temperaturze maksymalnie 65'C!
* NIE STOSUJEMY w kuchenkach mikrofalowych!
- Nie dawajcie dzieciom do zabawy, w przypadku upuszczenia, może się złamać.

materiał: 100% melamina 

CO O NIEJ MYŚLIMY?

Zacznijmy od tego, że dużym plusem jest przyssawka. Kładąc talerzyk na stoliku, nie przesuwa się. Ba! Nawet syn nie może jej podnieść ;-) A często lubi coś zrzucać.
Kiedyś mieliśmy podobną... tyle, że tygryska z uszkami... I niestety, syn kilkakrotnie zrzucił ją ze sporej wysokości i się połamała. 

Miska wykonana jest z materiału, który ostatnio wzbudził kontrowersje. Dlaczego? Kilka lat temu w Chinach było głośno, w związku z masowymi zatruciami oraz poniesioną śmiercią kilku dzieci- w skutek dodanej tej substancji do mleka w proszku. Jedak my jej nie spożywamy. Wykonane są z niej naczynia. Nie ma badań, które potwierdzałby wystąpienie negatywnych skutków zdrowotnych z ich korzystania. Jednak...
Takie naczynia nie mogą być poddawane wysokim temperaturom (m.in podgrzewanie w kuchence mikrofalowej). Również warto wstrzymać się z podawaniem na nich produktów kwaśnych (cytrusy), które mogą przyczyniać się do uwalniania szkodliwych substancji i przenikać do jedzenia.
Jednak po tym całym zdarzeniu, wprowadzono kontrole, które mają za zadanie wprowadzać na rynek produkty atestowane, bezpieczne.
Podsumowując: CZYTAJ INSTRUKCJE I STOSUJ SIĘ DO NIEJ.



 Łyżeczki melaminowe  
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 6zł
(Użytkujemy je tak samo, jak miseczkę z tego tworzywa. Patrz wyżej)
 materiał: 100% melamina
Mój syn dobrze sobie radzi jedząc tymi łyżeczkami. Zazwyczaj użytkujemy tą mniejszą. Z większej korzystamy w awaryjnych sytuacjach lub kiedy ja go karmię.
Nie mamy do nich znaczących zastrzeżeń. Może jedynie tworzywo, z którego są wykonane. Ehh... Ta melamina.

  
Smoczek silikonowy (świeci) 6-18m 
(Link do strony producenta -> KLIK)
cena: ok. 6zł

Zalecane odstawienie smoczka w wieku 3 lat! 
SMOCZEK POSIADA ŚWIECĄCY UCHWYT 
Świetny patent! Wcześniej nawet nie wiedziałam o istnieniu takich świecących smoczków. Nie raz po nocach szukałam smoczka, gdy syn go gdzieś wypluł.

CZY NAM SIĘ PRZYDAŁ?
Niestety, ale smoczek poszedł w zapomnienie. Kiedy Leo skończył 12 miesięcy, odrzucił wszystkie smoczki. Zaczął nimi rzucać i wypluwać. I od tamtej pory (mija już 4 miesiąc) nie używa ich wcale.

Jednak ten kształt (niezależnie od marki), nie przypadł mu do gustu. Kiedy się urodził użytkował właśnie inny. I od tej pory, tolerował tylko ten, owy kształt! Oczywiście sprawdzałam rożne rodzaje, marki, ale to nie pomogło. Leon reagował na inne zniecierpliwieniem, poirytowaniem, wypluwaniem.

Tak właśnie widać go w nocy.

Podzielcie się również swoimi opiniami i wrażeniami na temat tych produktów :-)

środa, 12 września 2018

Produkty niemowlęce: NUK & BUCHEN

W tym poście przedstawię trzy produkty, które ocenię. 
Są to:
1. Kubek NUK Flexi Cup 300 ml z silikonową słomką.
(Link do sklepu -> KLIK)
cena: ok. 29,99zł
2. Butelka NUK First Choice z uchwytami.
(Link do sklepu -> KLIK)
cena: ok. 33,99zł
3. Żel do mycia dla niemowląt Bubchen. (400 ml)
cena: ok. 23zł
(link do sklepu -> KLIK)





Zaczniemy od kubka z silikonową słomką NUK Flexi Cup... 
Przeznaczony jest dla dzieci od 18 miesięcy. 
Mieliśmy małą przygodę z jego użytkowaniem. Syn na początku nie traktował tego kubeczka, jak naczynia do picia. Traktował go jak zabawkę, którą można gryźć. Silikonowa rureczka była dla niego największą atrakcją, którą mógł sobie "ciamkać". 
Syn we wrześniu skończy 16 miesięcy. Nie był jeszcze gotowy na niego. Lecz kilka dni temu nastąpił przełom i ... zaczął z niego pić. Tak mu się spodobało, że wypił od razu pół butelki i nie chciał się z nią rozstać. Niestety musiałam przerwać tą fascynację, ponieważ zbieraliśmy się na spacer i musiałam go ubrać. Biedak, strasznie się zmartwił, że mu ją zabrałam i zaczął protestować.
Aktualnie regularnie używamy jej w domu oraz na spacerach. 

PLUSY:
- jest sporej pojemności, bo aż 300 ml- starczy spokojnie na dłuższy spacer
- wykonany jest z najbezpieczniejszego plastiku ( PP - polipropylen)- oznaczany "5"
- lekki i poręczny
- przezroczysty, dzięki czemu widzimy co mamy w butelce 
- gdy ją przychylimy lub upadnie, płyn nie rozleje się
- miłe dla oka wzory
- możliwość dokupienia dodatkowych słomek

MINUSY:
ochronna, przezroczysta przykrywka, która przyczepiana jest na klips (niedopracowane zapięcie)
Nad tą częścią warto popracować, ponieważ ciągle się odczepia i odpada, dlatego my już jej nawet nie zakładamy w mieszkaniu. Oczywiście, warto zamknąć butelkę tą przykrywką, gdy zamierzamy chować ją, np. do torebki, bo utrzymujemy wtedy higienę. 
To jest jedyny minus, który zauważyłam.
Chociaż czasami pozostałości napoju z rurki (kilka kropelek), gdy syn kończy pić- chlapie na przysłowiowe "prawo i lewo". Mi to nie przeszkadza, bo to jest dosłownie kilka kropel. Syn nawet ma czasami z tego wielki ubaw, jak jakaś kropla spadnie mamie na twarz ;-)




 Butelka NUK First Choice z uchwytami 150 ml (6-18 miesięcy)
* wersja futbolowa 
Ten kubeczek w ogóle się u nas nie sprawdził. Dlaczego? Z silikonowego ustnika ciężko było wydobyć płyn. Syn nie jest aktualnie, aż tak cierpliwy. Jest już w tym wieku, że chcąc się napić potrzebuje tego płynu więcej. Sama próbowałam z niego pić. Po chwili bolała mnie twarz i usta. Sądzę, że jest on wykonany dla mniejszych dzieci (góra do 7 miesiąca).

Oczywiście, ma również swoje plusy. Największym plusem jest wykonanie, czyli z najbezpieczniejszego plastiku ( PP - polipropylen). Napój się nie rozlewa. 
Długotrwałego użytkowania nie będziemy oceniać, ponieważ syn jest zniechęcony piciem z tej butelki. Ale fakt- faktem, jest solidnie wykonana.
A wzór przypadnie do gustu nie tylko dzieciom, ale również rodzicom- szczególnie tatuśkom ;-) 

A teraz czas na kąpiel...


 Żel do mycia dla niemowląt BUBCHEN
(od pierwszych dni życia)
PLUSY:
- ma pompkę, przy kąpieli jest to niezmiernie przydatne
- bardzo wydajny

Zapach pozostawiam do oceny indywidualnej. Dla mnie jest zbyt mocno kwiatowy.
Producent zapewnia:
testowany dermatologicznie i sprawdzony w klinikach.
Zawiera: rumianek, proteiny pszenicy, substancje myjące pochodzenia roślinnego, pH- neutralne dla skóry, kompozycja zapachowa bez alergenów.

SKŁAD:
- Aqua
- Sodium Laureth Sulfate (detergent silnie wysuszający)
- Cocamifopropyl Betaine (substancja powierzchniowo czynna)
- Glycerin (substancja nawilżająca)
- Disodium Laureth Sulfosuccinate (substancja powierzchniowo czynna)
- Panthenol (wspomaga w leczeniu drobnych uszkodzeń skóry, działanie łagodzące, nawilżające)
- Polysorbate 20 (emulgator)
- Parfum (substancja zapachowa)
- Chamomilla Recutita Flower Extract (ekstrakt z rumianku o działaniu łagodzącym, antybakteryjnym oraz przeciwzapalnym)
- Citric Acid (konserwant, substancja pochodzenia roślinnego, regulator kwasowości)
- Coco-Glucoside (substancja powierzchniowo czynna, pochodzenia roślinnego, uzyskana ze skrobi kukurydzianej i oleju kokosowego)
- Glyceryl Oleate (emulgator)
- Heliotropine (konserwant, składnik kompozycji zapachowej)
- Hydrogenated Palm Glycerides Citrate (naturalny emulgator)
- Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizat protein pszennych, właściwości nawilżające oraz ujędrniające)
- PEG-120 Methyl Glucose Dioleate (emulgator, roślinny zagęstnik)
- Phenoxyethanol (konserwant) -Ważne! Jeżeli jeden kosmetyk ma go w sobie, wyeliminujmy inne kosmetyki z tym składnikiem, ponieważ co za dużo to niezdrowo!
- Polyquaternium-10 (substancja formotwórcza)
- Sodium Benzoate (konserwant)
- Sodium Chloride (stabilizator)
- Sodium Citrate (zwiększa trwałość kosmetyku, regulator pH)
- Sodium Hydroxide (substancja buforująca)
- Tocopherol (witamina E, antyoksydant)

*aby dokonać dokładną analizę, posiłkowałam się blogiem chemiczki SROKA O.

MINUS:
Analizując skład, występuje tam detergent (zaznaczyłam na czerwono), który ma właściwości wysuszające. W związku z tym po kąpieli powinniśmy używać "natłuszczaczy". Według opinii, nie powinien być dodawany do kosmetyków dziecięcych. Warto, aby producent się nad tym głęboko zastanowił i wyeliminował ten składnik.
 
Aktualnie zostawiłam go dla siebie :) Dodatkowo razem myjemy nim ręce całą rodziną :)  
Oczywiście mój syn przetestował na sobie 2 razy podczas kąpieli. Nie zauważyłam negatywnych objawów. Lecz serce podpowiadało mi, abym sobie darowała, ponieważ zawiera w sobie, m.in. SLS.

Warto zapoznać się z artykułem SROKAO.PL , których składników powinnyśmy się wystrzegać w kosmetykach dziecięcych -> KLIK KILK