czwartek, 19 września 2013

Błonnik WItalny /Roughage- natural cleansing the body/



Dziś mała "zajawka" postu, który ukaże się w całości za ok. miesiąc :) Dlaczego? Ponieważ testuję Błonnik Witalny (Żywe nasiona babki płesznik)- w 100% naturalny!- dzięki serwisowi Urodaizdrowie. Dziękuję! :)

cena: 127
waga: 360g


































Od kilku lat miałam podwyższony cholesterol (ponad 200), od tabletek na trądzik, więc byłam trochę zaskoczona, że mi spadł do 183,77 (może też od tego, że zakończyłam kurację 3 lata temu).
Teraz zobaczymy czy mi trochę jeszcze spadnie dzięki Błonnikowi Witalnemu :)

Dzięki niemu:
- usuwamy groźne toksyny z organizmu
- gruntownie oczyszcza ("gdy Błonnik Witalny oczyszcza jelita z gnijących resztek pozytywne zmiany odczuwasz również na zewnątrz")
- usuwa dokuczliwe zaparcia
- opóźnia proces starzenia!
- wzmacnia odporność
- pomaga obniżyć cholesterol
- automatycznie poprawia się ogólny stan zdrowia, dodaje energii!

Uważam, że warto zainwestować w siebie!
Dam znać PO- jakie efekty zauważyłam :)
a Wy miałyście już go?


22 komentarze:

  1. powiem szczerze, że nie słyszałam o tym produkcie:P ale mnie zaintrygował:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny błonnik :) Ja błonnik przyswajam z owocami (skórka) lub z musli :) Zapraszam do mnie, pozdrówki: klaudyynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawią mnie efekty! :)

    http://blond-yasmin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś brałam błonnik w tabletkach, ale okazało się, że nie jest dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia. Mam nadzieję, że szczęśliwie oznajmisz, że się powiodło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. szczerze to nigdy nie słyszałam o takim sposobie, ale zaciekawiłaś mnie ;) świetny blog ;)

    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem ciekawa efektow :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam "testować" takie nowości:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakbym opóźniła jeszcze proces starzenia, to chyba wyglądałabym jak bobas :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuję za przemiły komentarz ;) również obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tez jestem ciekawa efektów: )
    www.lookbook-of-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. No więc czekam na efekty, bo jestem ciekawa jak błonnik się sprawdzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. to czekam na informacje szczegółowe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. czekam na więcej informacji :) ja miałam podwyższony cholesterol jak byłam w podstawówce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. hmmm... nawet o tym nie słyszałam, ale przyznam, że mnie zaintrygowało. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam, czekam z niecierpliwością na recenzję! Mój wiecznie obolały brzuch by podziękował bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, piszę do Ciebie, ponieważ obserwowałaś mojego bloga :) Zmieniłam adres, także zapraszam do nowej lokalizacji: http://ettelienne.blogspot.com/ , teraz będę się udzielała tylko tam :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń