sobota, 24 sierpnia 2013

Rice Bran Collagen Mask

Kochani dziś post w innym stylu- kosmetyczny! ;)
     
W drogeriach Hebe pojawiły się koreańskie, kolagenowe maseczki typu sheet mask, marki PUREDERM. Miałam okazję wypróbować jedną z nich, a mianowicie ryżową (można znaleźć czekoladową, ogórkową, malinową a jest w czym wybierać). 
Owa maseczka to naturalny materiał, nasączony ekstraktem z ryżu, kolagenu i witaminy E, które ściśle przylega do twarzy.  
 Nakłada się ją na dobrze oczyszczoną, osuszoną twarz na okres 15-20 min.

Mam dwie opinie: moją oraz mojej siostry, bo to ona przekazała mi wiadomość o tych cudnych maskach :D

Moja opinia:
Mam okropną cerę! Strasznie suchą a zarazem tłustą, naczyńkową oraz z brzydkimi bliznami po trądziku. Szukałam czegoś co nawilży mi cerę i zregeneruje. I znalazłam! Po chwili relaksu (przyznam się, że miałam ją na sobie dłużej niż producent nakazuje, bo ok. 30 minut :D ) i zdjęciu maseczki moja cera stała się mega nawilżona (lepiej niż po kremie), widzę różnicę i czuję... Nawet po godzinie "czuję ją" jeszcze na sobie. Moja skóra jest troszkę lepka- ale i dobrze! Bo przed nałożeniem, z suchości schodziła mi skóra, w niektórych miejscach :(

Opinia mojej siostry:
Mile się zaskoczyłam, gdyż maseczka jest intensywnie nasączona w/w składnikami. Ja pozwoliłam sobie na dwudziestominutowy, wieczorny relaks i przyznam, że efekt był zadowalający. Koleżanka zauważyła różnicę, co mnie mocno zdziwiło (pozytywnie). Powiedziała, że nie wyglądam już tak blado.

cena: 4,99 zł  
Jak dla mnie warto tyle zapłacić :)
Będę ją zdecydowanie częściej kupować!
Używałyście? Jakie są Wasze doświadczenia?

 /hair band/ opaska do włosów- DIVA  (podobna)

Najlepsza opaska jaką miałam- idealna do zabiegów kosmetycznych, nie spada, nie zsuwa się (dzięki "ząbkom"! Właśnie taką potrzebowałam :)



I UWAGA- bez makijażu!! 
(oglądanie na własne ryzyko ;) ) Co tu dużo kryć idealnej cery nie mam. Dobrze, że dobrego aparatu również nie posiadam! :D cha cha cha

 

22 komentarze:

  1. Nie używałam tej maski ale z pewnością się skuszę :) śliczne masz oczka :)

    http://blond-yasmin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie słyszałam o takich maskach :D ale słyszałam, że koreańskie kosmetyki są super jakościowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zakupiłam ją wczoraj, bo również nie miałam pojęcia o ich istnieniu, nawet istnieniu drogerii Hebe ;)

      Usuń
  3. u mnie w mieście nie ma drogerii Hebe :( a szkoda, bo wypróbowałabym tej maski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam, uwielbiam! Będziemy musiały wypróbować też inne wersje, nie tylko ryżową, choć mam do niej stosunek sentymentalny, bo "robi dobrze" mojej skórze :D Jesze nigdy nie czułam się tak odprężona podczas stosowania maski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, następnym razem biegniemy po inne 'smaki' :) Ja rownież po stosowaniu innych masek nie odczuwałam tego wow :)

      Usuń
  5. Nie używałam, wyglądasz równie ładnie bez makijażu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Chociaż wiadomo, że człowiek wygląda lepiej jak zamaskuje swoje niedoskonałości na twarzy ;)

      Usuń
  6. Nigdy nie miałam okazji jej używać, ale widzę, że warto wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. zaobserwujesz? :)
    http://sunpages.blogspot.com/
    było by to dla mnie bardzo ważne,
    ale jeśli nie chcesz, nie musisz..
    dziękuje!

    OdpowiedzUsuń
  8. mega fajny blog !! :) dziękuję za dodanie mnie do obserwowanych, odwdzięczam się tym samym :) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiłaś mnie tą maską, muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też obserwuje :)
    śliczny blog
    pozdrawiam

    a-milordka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. muszę skusić się na ta maseczkę:)
    zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
    http://mesmerize87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Widze pozytywne opinie więc ta maseczka znajdzie sie w moim następnym koszyku na zakupach w Hebe ;) Na blizny polecam mikrodermabrazję w salonie kosmetycznym, poszukaj na Groupon.pl bo tam czasem są świetne zniżki, np 3 w cenie 1 zabiegu ;) Mam podobną skóre twarzy do Twojej, niby sucha a sie tłuszczy, myje ją mydłem siarkowym i na noc smaruje warstwa kremu nawilżającego od serca, powinnaś zauwazyc efekty, bo mnie pomogło, blizny poznikały a nowe niedoskonałości już nie wyskakują ;) Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mam cerę suchą, która się łuszczy. Na pewno chętnie wypróbuję maseczkę. :) Jeśli chodzi o kremy do twarzy ja Ci polecam kremy z serii kosmetyków naturalnych np krem Sylveco brzozo-nagietkowy z betuliną. Maziaj nim twarz na noc, może Tobie też pomoże tak jak mi i cera będzie mniej sucha. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. brzozowo-nagietkowy z betuliną.*

    Sorki za błąd. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Żałuję, że w moim mieście nie ma Hebe...niestety... a co do idealności skóry... to nie martw się tylko pojedyncze przypadki mają idealną;) i jeszcze jedno... masz piękne rzęsy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne zdjęcia i bardzo fajna recenzja :)

    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń